NIEDZIELA
ile mam do powiedzenia. po pierwsze, DESZCZ. wszędzie deszcz. maj, mógłby się zlitować i nam odpuścić. w szkole lajty, ciągłe "kłótnie", gadki z psipsiami :* oraz oglądanie filmu... jutro "dzień dziecka", pro elo... w czwartek, czyli już nie długo Oliwia. mmm. zostanie u mnie, mhmh. czy jej się to podoba czy nie. ogólnie fajnie. wypadałoby poczytać książkę, więc zmykam. zdjęć mam pełno, nie ma czasu ich posegregować. :C
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz