sobota, 31 sierpnia 2013

Agata. :3





























lipiec, ale miło ją tu pokazać. ; )

od czwartku było miło, miło bardzo. :3 takie spontany są mraśne. :3 niestety w poniedziałek do tej badziewnej szkoły. nie chcę, nie chcę. gdyby chociaż ludzie z gimbazy, to radowałaby się, aby pójść do szkoły. mam nadzieję, ze przez trzy kolejne lata będzie tak również sympatycznie jak było w Chalinie. ale wspominając o wakacjach, to najlepsze dwa miesiące luzu, jakiekolwiek było. najsystematyczniejsze chwile z Oliwią, Asiokiem, Weroniką, Kamilą, Agnieszką, Agatą, Alą, Tomczykiem, Orychem, Celmerem, Didkiem i wieloma innymi, których spotkałam sporadycznie. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz